WIZJA NA BARK SIDE W 2020

by Natalia & Peppa - stycznia 04, 2020


Bark Side mocno zmienił się od początku 2019...

Rok zaczęłam dość dobrze: wstawiłam dwa teksty, które do dziś znajdują się w czołówce tych najchętniej przez was czytanych. W styczniu zadbałam także o wygląd graficzny bloga (a raczej zajęła się tym moja znajoma z bloga Smells Like Adventure) i kupiłam domenę. Później, w lutym, statystyki nieco mi się zaniżyły, ale wtedy jeszcze nie bardzo zależało mi na tym, aby były wysokie. Następnie nastały wakacje i rosła moja świadomość przynależności do psiej blogosfery. Na blogu pojawiały się pierwsze mądrzejsze publikacje, a was robiło się coraz więcej. W końcu w listopadzie był przełomowy moment istnienia tejże strony. Grudzień za to był mało owocny w sukcesy.

Tak minął nam rok. A ja chcę, żeby kolejne dwanaście miesięcy również było dla mnie powodem do dumy, dlatego tworzę dzisiejszy tekst, gdzie przedstawię wam moje plany, marzenia i pragnienia odnośnie mojej działalności w internecie na rok 2020. Gotowi? 

Wyniki ankiety na Instagramie

Pod koniec grudnia na Instagramie zadałam wam kilka pytań odnośnie treści, które będą się tutaj pojawiać. Chciałam dowiedzieć się jakie publikacje wzbudziłyby wasze zainteresowanie, bo w końcu nie ja sama tworzę Bark Side. To fakt - piszę teksty z myślą o swoim rozwoju, ale zależy mi też na tym, abyście i Wy czerpali z nich jak najwięcej!

To moje podsumowanie 2019, zgodnie z przepisem z bloga Worqshop. Kasia pomogła mi też w zrobieniu wizji na 2020!

Od Nowego Roku chciałam trochę bardziej uniezależnić bloga od mojego psa, jakim jest Peppa. Z ankiety dowiedziałam się, jednak że moi czytelnicy nie byliby zadowoleni z tego rozwiązania. Daliście znać, że chcecie kontynuację serii o problemach Peppy, a znaczna część z was lubi czytać również historie z naszego życia i moje przemyślenia. 
Nie znaczy to, jednak że powinnam zrezygnować z wpisów gościnnych i wywiadów. Dużo obserwatorów zaznaczyło, że są zainteresowani tego typu postami, a ja mam już w głowie wyznaczone osoby, które po wyrażeniu chęci, mogłyby coś dla was napisać. 

Zdziwił mnie za to fakt, że tak wiele użytkowników nie chcę, abym po jednym wpisie zaprzestała pisania postów w tematyce czytelnictwa. Tak samo okazuję się, że zestawienia typu TOP 5 oraz recenzje (co wydawało mi się zgoła nieprawdopodobne) mają swoje grono zaineresowanych.

A jeśli chodzi o teksty, które nie cieszą się tak dużym odbiorem jak pozostałe: niewątpliwie są nimi podsumowania miesięcy. Szkoda, bo to publikacje, których pisanie sprawia mi dużo radości. Nie chcę z nich rezygnować, więc będę musiała trochę pokombinować, żebyście je polubili. Na ten moment mam plan, żeby podzielić taki post na części, z czego jedynie polecajki pojawiałyby się na blogu. Resztę stopniowo wstawiałabym na pozostałe social media, ale nie wiem czy to wypali.

To prawda: pod koniec 2019 wpadłam na pomysł zmiany słówka na kolejny rok, więc ostatni wpis w tematyce BuJo jest trochę nieaktualny. 

Moje pomysły

Teraz przedstawię wam moje pomysły na to, żeby w tym roku wymiatać z treściami (w granicach rozsądku), a co za tym idzie - pozyskiwać nowych czytelników. Jest to dla mnie ważne, ponieważ gdy jestem w stanie dotrzeć do większej ilości ludzi, moja praca zostaje w większym stopniu doceniona.

Współpraca 

Liczę, że w tym roku uda mi się pozyskać współpracowników, którym będzie zależało na rozwoju swojej marki na różnych płaszczyznach. Sama mam zamiar odezwać się z propozycją do kilku firm i blogerów. Łącząc siły, bowiem możemy stworzyć coś naprawdę ciekawego, a zarazem przynoszącego korzyści dla obu ze stron, na czym bardzo mi zależy.

Do tego z pewnością treści sponsorowane będą oznakowane, bo w tym wszystkim nie można zapomnieć o podkreślaniu swojej wiarygodności.

Zainteresowanych współpracą ze mną odsyłam do zakładki WSPÓŁPRACA, albo do bezpośredniego kontaktu przez social media bądź skrzynkę mailową (nasz e-mail to [email protected]).

Merytoryczne pogadanki na InstaStories - kontynuacja

Moja przyjaciółka uważa, że ja ostatnio wyczerpuję zasoby słowa "merytorycznie" w swoim słownictwie. Sęk w tym, że mi naprawdę zależy, abyście czerpali z tego co piszę i to nie tylko z blogowych treści. Chciałabym dać wam coś więcej i kontynuować zwyczaj publikowania pogadanek, bo sami mówicie, że do obserwowania mojego profilu zachęciły was przede wszystkim one.
Do nagłówka celowo dodałam wyraz "kontynuacja", ponieważ pogadanki na naszym profilu już się pojawiają, ale brakuje im jakiejkolwiek regularności i to jest ich największy problem. Myślę, że dobrym rozwiązaniem będzie ustalenie sobie konkretnego dnia na ich publikacje, żebyście wiedzieli kiedy się ich spodziewać, a ja wtedy będę mogła zaplanować sobie pracę tak, aby zdążyć na czas.

Moim nowym słówkiem na 2020 zostało YOLO! Tłumacząc na polski, znaczenie tego słowa to: raz się żyje.

Codziennie 30 minut pisania postów

Bardzo nie lubię systemu, kiedy przez pierwsze pięć dni tygodnia, kiedy chodzę do szkoły, wracam do domu i przez dłuższy czas bezsensownie krążę po internecie, a potem w piątek wieczór (przypominam, że w sobotę mamy dzień nowego wpisu na blogu) siedzę z rozłożonymi rękoma i bije się z czasem, żeby zdążyć cokolwiek do was napisać.
Chcę powiedzieć temu STOP i od Nowego Roku z większą regularnością podchodzić do publikowania dla was notatek. Dlatego codziennie będę starała się zaplanować sobie czas w ten sposób, żeby znaleźć te pół godziny w ciągu dnia na rozwój osobisty, czyli pisanie.

Branie udziału w wyzwaniach

Co chwilę w inernecie widzę wzmiankę o nowym wyzwaniu, które ma za zadanie wyrobić jakiś nawyk, pomóc w osiągnięciu jakiegoś celu itp. Obecnie co tydzień wstawiam zdjęcie, związane z jednym z takich wyzwań, ale od tego roku chciałabym publikować dla was fotografie, które idealnie wpasowałyby się w temat innych akcji

W najbliższym czasie mam zamiar wziąć udział w wyzwaniu #WymiatamzPSC (klikając przeniesiecie się do strony, gdzie będziecie mogli się zapisać), które ma za zadanie - jak mawia sama jego organizatorka, czyli Ola Budzyńska - przeprowadzić mnie krok po kroku przez proces realizacji celów noworocznych. Ogólnie rzecz biorąc nie chciałabym, aby te pomysły, które przedstawiam wam w tym poście, zostały nimi tylko w teorii! 

Moja wizja na Bark Side w 2020

Wiecie co? Za rok chciałabym powiedzieć, że dzięki wyżej wymienionym zasadom udało mi się wypełnić moje założenia. Uściślając w podsumowaniu bieżącego roku chciałabym napisać sobie tak: udało mi się osiągnąć dwa razy większą liczbę obserwatorów na Instagramie (a jeśli chcecie mi w tym pomóc to wejdźcie na @barkside.pl albo - o ile mój profil jest według was wart uwagi - upublicznijcie odnośnik do niego na swoim koncie), a także zintegrować moją Bark Side-ową społeczność i zachęcić ich do dzielenia się doświadczeniami pod moimi postami. Jest, bowiem wiele rzeczy, które są w stanie wynagrodzić trud pracy blogerowi, a jedną z nich jest z pewnością komentarz czytelnika! 
Oprócz tego byłabym wdzięczna, jeżeli przy okazji napisałabym dla was około 50 postów na bloga (wstawiając tekst w każdą sobotę roku byłoby ich 52 - sama liczyłam). Ustaliłam, że nie chcę za bardzo wykraczać poza tematykę psią, a każdy wpis powinien być z nimi powiązany. Na rozterki z psami niezwiązane zostawiłam sobie lukę w social mediach!

Teraz żałuję, że zostawiłam sobie tak niewiele miejsca na rzeczy, które w 2019 sprawiły mi radość.

Szczerze? Jest jeszcze kilka rzeczy, które liczą się dla mnie w kwestii prowadzenia przemyślanego bloga. Między innymi, bowiem nie chcę zapominać, że w tym wszystkim nie liczą się tylko wartości. Przede wszystkim najważniejszą rzeczą w prowadzeniu bloga powinna być dobra zabawa. Bez tego ani rusz! 

A Wy co sądzicie na temat moich planów i pomysłów na Bark Side? Co chcielibyście osiągnąć w swoim blogowym życiu w tym roku? A może są jakieś rzeczy, które dodalibyście do mojej wizji? 

Podobne teksty

4 komentarze

  1. Wow, jak ty to poważnie rozplanowałaś �� Jestem pod wrażeniem, żałuję że sama nie zrobiłam w bujo czegoś podobnego.
    Twoje plany mi się podobają - lubię czytać i przemyślenia, i podsumowania, i różne merytoryczne posty :D W sumie wszystko czytam, bo jak lubię czyiś styl pisania i bloga, to łykam wszystkie teksty z przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalia & Peppastycznia 04, 2020

      Hej, ale przecież jeszcze nic straconego! Pisząc ten komentarz mam jeszcze w kalendarzu czwarty dzień w roku. Tak jak wspomniałam w poście: przepis na wszystko znajdziesz na Worqshop-owym IG!

      Usuń
  • Ojaaa, dziewczyno! Jestem pod wrażeniem! Patrząc na rozpiskę w bujo miałam obawy że te cele są bardzo ogólne, ale czytając ostatni akapit aż mi szczęka opadła. Wiesz do czego dokładnie dążysz, a to już połowa sukcesu. Trzymam kciuki! W kwestii pisania postów na blogu nie pomogę, ale zwiększanie ilości followersów na insta to definitywnie moja bajka, więc jak coś to wal jak w dym :D Cześć w 2020! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Natalia & Peppastycznia 04, 2020

      O Magdo z Dzikości (jestem podniecona, nie wiedziałam, że kiedyś cię tu spotkam), tobie również cześć w 2020!

      Szczerze powiedziawszy to nie popatrzyłam na te plany (bo traktuję je, jako plany, a nie cele) z perspektywy, że mogą być one zbyt ogólne. Widzę, że napisałaś, że wcale tak nie jest, ale dopowiem jeszcze, że w sumie dla mnie są dość przejrzyste. Rozumiem, jednak twój punkt widzenia - czytałam ostatni wpis na Fanpage'u, który prowadzisz z twoją mamą (swoją drogą naprawdę podoba mi się ten pomysł).

      A co do powiększania liczy obserwujących na IG... nawet nie wiesz, jak bardzo potrzebuję takiej rozmowy! Także spodziewaj się wiadomości ode mnie na tygodniu. W końcu takiej okazji nie wolno przepuścić!

      Usuń

Dla każdego internetowego twórcy komentarze są motywacją do dalszego działania, dlatego jeśli chcecie zakomunikować mi, że robię coś dobrze napiszcie mi kilka słów!