Quattro Numeri Magici, czyli podsumowanie 2018

by Piotr Korchut - grudnia 19, 2018

Za kilkanaście dni, podczas zapisywania daty będziemy posługiwać się cyframi 2019, bynajmniej tak byłoby prawidłowo. Tak jak się zapewne domyślacie, dzisiejszy wpis poświęcony będzie rozpoczęciu nowego roku kalendarzowego. To również czas podsumowania symbolicznych czterech cyfr, które towarzyszyły nam przez ostatnie kilkanaście miesięcy.



Z pewnością był to rok intensywnej pracy, zarówno nad Peppą, ale i nade mną oraz moim środowiskiem. W trakcie 2018 zrealizowałam sporawy worek moich najskrytszych marzeń, z czego jestem w pełni zadowolona. Odkryłam wiele pozytywnych stron życia, poznałam również wiele osób - z którymi utrzymuje kontakt do dziś. Zauważyłam, że internet to miejsce w którym poznajemy wiele odcieni współczesnego świata. Tych ciemniejszych i jaśniejszych. Zaczęłam regularnie czytać kilka blogów, co do teraz sprawia mi niemałą przyjemność. W większości poznałam ich autorów, co również było świetnym przeżyciem. Nie zapominam też, że to właśnie podczas trwania bieżącego roku założyłam bloga, Instagrama oraz Fanpage! Dzięki temu, poznałam lepiej wymagania psów i mimo trudu starałam się im sprostać. Nie było łatwo! Odkryłam też nie tak mało psich sklepów, w których z uśmiechem na twarzy wykonuje zakupy. Ba! Jestem zachwycona z działania niektórych!

Przez te niecałe 365 dni popełniłam też wiele błędów. Nie będę tego ukrywać, przecież nie ma ludzi idealnych. Nauczyłam się, że mimo wszystko warto być sobą i nie zmieniać się ze względu na szarą rzeczywistość. Nie ma sensu podporządkowywać się komuś, aby uzyskać jego nieprawdziwą relacje.


Plany na następny rok
W 2019 chciałabym odznaczać się większą kulturą, skierowaną do innych przedstawicieli ludzkiego gatunku. Chciałabym również, brać udział w różnych akcjach, tych dotyczących psów i nie tylko. Bardzo ciekawi mnie alternatywa Projektu 62 i już teraz mogę powiedzieć wam, że wraz z Dominiką, ze Smells Like Adventure będziemy promować tę akcję. Jeśli chcecie się dowiedzieć więcej na temat całego projektu, kliknijcie tutaj a potem tutaj. Od następnego roku chcę zacząć oglądać jakiś serial oraz częściej sięgać po literaturę. Chciałabym też jeszcze bardziej zaspokajać potrzeby mojego psa, poprzez lepsze zrozumienie. Jakiś coś, o zachowaniach psów, do przeczytania byłby z pewnością strzałem w dziesiątkę.

Myślę, że przyszły rok byłby idealną okazją do lepszej organizacji. Już na święta zażyczyłam sobie nowy notes, który poświęcę sposobowi planowania Bullet Journal. Wyobraźcie sobie minę moich rodziców, gdy usłyszeli, że chce notes za pięć dych! Jeżeli chcecie poczytać na temat bujo nieco więcej, odsyłam was do Dominiki i Tobiasa, ale oczekujcie też posta na ten temat - tutaj! Jednak to, za jakiś czas. Wracając do tematu mojego bujownika - chciałabym aby mój planner był dosyć oryginalny, jednak mimo istnienia tego faktu zdecydowałam, że jakieś skrawki będę publikować w sieci, czyli tutaj, czy też na Fanpage lub Instargamie. Rzecz oczywista, że tylko trochę bo osobiście twierdzę że planner to indywidualna rzecz każdego. Dlatego też, zdecydowałam się na bujo - bo można je dostosować do swojego stylu życia.

Powoli z posta powstaje sporawy okaz. Takiego tu jeszcze nie było, ale osobiście to lubię takie posty. Bynajmniej na blogach, które czytam - widzę włożony w przygotowanie wpisu trud. Od razy chcę się czytać! Wy także, odczuwacie taki entuzjazm, poddając się lekturze nie krótkich postów?

Jak się pewnie domyślacie, albo i nie - do końca posta zostało jeszcze co najmniej kilka przeciągnięcie palcem, bądź dotknięć myszki. Post musi być długi - w końcu jest to podsumowanie, aż 365 dni! A w tym czasie mało się nie działo, więc nie miejcie mi tego za złe!

W tej części posta przedstawię wam, tak zwane przeze mnie - topki (przekładając na polski - to rubryka, zwana potocznie TOP ileś tam).

TOP 5 blogów, które czytałam przez 2018
Nie dzielę tej topki na miejsca, bowiem nie posiadam umiejętności wyboru. Wszystkie blogi, które wymienię lubię jednakowo i każdy z nich to inna historia, inne przygody... Ich czytanie sprawia mi jednakową radość!

• B The Great - to (chwila zastanowienia, bo ich nie da opisać się jednym słowem) świetna mieszanka wybuchowa. Border Collie - Bettoveen oraz jego niezastąpiona właścicielka - Zosia. Ich przygody, które publikują stosunkowo często, mogę czytać bez przerwy! Są niepowtarzalni i jedyni w swoim rodzaju. Z resztą, co ja tam będę pisać - przekonajcie się sami!

• Smells Like Adventure - wielbicielka historii Harrego Pottera (zupełnie tak jak ja) oraz jej łaciaty, przedstawiciel psiej rasy beagle, Tobias - w roli głównej! Stosunkowo niedawno założyli bloga (chociaż, jeszcze wcześniej niż my), aczkolwiek zdecydowanie powinni znaleźć się w tej czołówce. Cenię sobie oryginalność, którą spotykamy u łaciatego i Dominiki. Zajrzyjcie koniecznie, a nie pożałujecie!
• Vukowski - (nie mogłam się powstrzymać przed użyciem tego oto zwrotu) to ciekawy blog, który poznałam bardzo niedawno. Właściwie dzięki B The Great. Vuko, zupełnie jak Bettoveen Zosi jest przedstawicielem rasy Border Collie. Oni w swoim notatniku, jakim jest wordpressowski blog zapisują wcale nie krótkie posty. Do tego przepełnione doświadczeniem! Czyli to co tygryski lubią najbardziej!
• Pies do kwadratu - Gambit oraz jego cudowna właścicielka - Dominika (już trzecia w tej czołówce) na swoim blogu piszą najróżniejsze posty, które najczęściej utrzymywane są w tematyce psiej. Z bloga możecie dowiedzieć się naprawdę sporo, o psich sportach, w których udział bierze, oczywiście Gambit! Jednak to nie wszystko! Pies do kwadratu, jest bogaty również w treści, które zwykle nie są poruszane przez psich blogerów. Jeśli jesteście ciekawi jakie, to naprawdę nie wahajcie się ani chwilę by sprawdzić!
• Kundelek na Biegunie- Konrad, Aga i Bocca, tego trio nie mogło tu zabraknąć, za żadne skarby świata! A dlaczego? Ano z takiej prostej przyczyny - raz, przysłowiowy kundelek to miejsce, gdzie znajdziesz wszystko! Dosłownie! Wszystko w jednym miejscu! Dwa, są totalnie pozytywni! 


TOP 3 książek, które przerobiłam w 2018
Tutaj również nie będzie miejsc. Właściwie - po co to komu?
Przytulajka - będąc w jednej z popularnych księgarni zajrzałam do regału, w którym czekał sobie grzecznie egzemplarz Przytulajki. Wezmę! - pomyślałam. Książka zawiera trzynaście ciekawych opowieści, pisanych przez trzynastu różnych autorów. Opowieści nie tyczą się tylko psów, ale i innych zwierząt. Poza tym książka ta, jak sam tytuł wskazuje - mówi, że przy czytaniu warto wtulić się w ciepły kocyk i rozsiąść się na wygodnym fotelu.
Damy polskiego imperium - historie prawdziwe. - książka oparta na historii Polski, więc niestety pewnie większość z was nie zaciekawi. Przez dłuższy czas wahałam się, czy aby na pewno ją tutaj umieścić. Mimo to - piszę tu o niej, przecież to moja topka, prawda? Książka opowiada o kobietach, które zasiadły na polskim tronie, w czasach średniowiecza. Jesteś zainteresowany dziejami niezastąpionej Jadwigii Kaliskiej, nieustraszonej Elżbiety Łokietkówny oraz pobożnej Jadwigi Andegaweńskiej? Jeśli tak - ta książka jest psiarzu, idealna właśnie dla ciebie.
Dziennik Cwaniaczka - No to lecimy! - to książka Jeffa Kinneya, która opowiada o przygodach cwanego Grega Heffleya oraz jego rodziny, czyli glównie - starszego brata Rodricka, młodszego brata Mannego oraz rodziców. W egzemplarzu nie braknie humoru, więc jeśli masz gorsze dni - warto przeczytać!


TOP 3 psich firm, z których usługi skorzystałam w 2018
Furkidz - kojarzycie Magdę i Dominika, którzy zajmują się wykonaniem świetnej jakości obróżek, szelek, adresówek i wszystkiego co każda psia matka, psu kupić powinna? Jeśli nie to konieczne zajrzyjcie do Furkidza, musicie ich poznać!
Wolf od Wilderness - recenzowana przez nas i polecana wielokrotnie firma, zajmująca się produkcją tego co każdy pies w misce mieć powinien. Więc jeśli nie interesuje was sposób żywienia barf, koniecznie skorzystajcie z usług Wolfa!
Belcando - świetna firma,  dla psich przyjacieli. Niebawem szykujemy dla was test, związany z produktami tej firmy - a dokładniej recenzje karmy mokrej. Jesteście ciekawi wyniku, czy też śledzicie nas regularnie na Instagramie i wiecie co sądzę o Belcando?


Podsumowując
Jednym słowem - mało się nie działo. Jeśli mam być szczera to nie mam bladego pojęcia jak podsumować ten post, uwierzcie - to wcale nie jest takie łatwe jak myślicie! Mam to na końcu języka!

Pokrótce - jestem w pełni zadowolona z dokonanych przeze mnie zmian, zrealizowanych i niezrealizowanych celów, smutków i innych takich. Z pewnością rok 2018, będzie dla mnie motywacja do dalszych zmian i dalszej pracy - a dla ciebie?

Podobne teksty

0 komentarze

Dla każdego internetowego twórcy komentarze są motywacją do dalszego działania, dlatego jeśli chcecie zakomunikować mi, że robię coś dobrze napiszcie mi kilka słów!