Zrozumieć psa - wyższa szkoła jazdy

by Natalia & Peppa - kwietnia 06, 2019

Wolicie nie wiedzieć, w jaki sposób wyglądało to zdjęcie przed dodaniem mu koloru. 😛 

Nie jestem idealnym właścicielem psa. Nigdy nie byłam. I nigdy się nim nie stanę. Budując swoją relację z Peppą popełniłam już trochę błędów. No dobra, masę. Staram się je wszystkie w jakiś sposób zniwelować, ale nie jest to takie proste, jak może się wydawać. Z resztą samo stworzenie mocnej więzi z psem stwarza tylko wrażenie łatwego. 

I to właśnie dlatego teraz na świecie jest tyle nieświadomych właścicieli tych oto zwierząt. 

Nie mówi się o tym na tyle dużo, aby docierało do wystarczającej liczby osób. O tą relację niezbyt się dba, a przynajmniej nie jest to na tyle oczywiste. Przyznam się, żeby nie było, że jestem święta, a wam grzeszki wyliczam - ja też nad tą relacją zaczęłam pracować dopiero od stosunkowo niedawna. Uściślając, myślę że zaczęłam przykładać do tego wagę, od momentu kiedy na dobre weszłam w prowadzenie działalności w sieci. Czyli być może tak od... stycznia tego roku. Absolutnie nie jestem zadowolona, z istnienia owego faktu, jednak cieszę się, że w ogóle dotarło do mnie jak ważna jest w pracy z psem, właśnie relacja. 

I moimi przemyśleniami, na ten temat chciałabym się dzisiaj podzielić, właśnie z Tobą, psiarzu.
Tworząc tego bloga miałam zamysł, a przynajmniej tak mi się wydaje (pamięć, już nie taka jak kiedyś), żeby pokazywać wam jak układa nam się życie. W ogóle nie miałam na celu, aby informować was jedynie o dobrych i wzbudzających jedynie radość, rzeczach. Wręcz przeciwnie. Doszłam do wniosku, że moja porażka może być pretekstem, żeby kolejna osoba, inaczej podeszła do pewnych skrupułów. 
Bo przecież, na czyichś błędach uczymy się najlepiej, czyż nie?

Dzisiaj, natomiast chcę pokazać wam, zgodnie z powyższą myślą, że zagłębianie relacji - pies i człowiek (o tej kolejności, w dalszej części wpisu) powinniśmy zacząć o wiele wcześniej, niż zrobiłam to ja. Już od najmłodszych lat życia waszego podopiecznego powinniśmy zwracać na to uwagę. Jako szczeniak, najlepiej aby nasz pies wiedział na co mu pozwalamy, a co jest w naszych progach stanowczo zabronione. 

Przewodnik i jego emocje oraz wymagania wywierają wielki wpływ na psie. Nie ma się tutaj czemu dziwić, gdyż opiekun ma największy udział w wychowaniu swojego podopiecznego. To on jest odpowiedzialny za postawę psa, w wielu sytuacjach i nie ukrywam, że aby taki pies wyszedł na ludzi (albo na psy!) trzeba rozumieć jego zachowania. Podejść do tego tematu, na serio. W te przyjaźni nie liczysz się tylko ty, twój pies jest tutaj tak samo ważny. Pomyśl o nim, zanim podejmiesz jakąś decyzję. Jakbyś Ty się poczuł, na jego miejscu? 

Peppa nauczyła mnie, żeby w jej obecności być nieco spokojniejszą. Nie chcę, aby mój niepotrzebny gniew, oddziaływał na niej. Nie ukrywam, że jestem osobą, która za szybko wpada w złość i dąży do celu po trupach. Wiem, że metoda, jaką wpajam informację do tego psiego móżdżka, różni się nieco od tej, jaką stosuje przeciętny właściciel psa. Za młodu nie dostarczyłam jej tej wiedzy, jaką powinna wówczas posiadać. Ba! Dotychczas nie umie wszystkich podstawowych komend, ale staram się ją zrozumieć. 

Pokaże wam to na przykładzie (bo rozumiem, że może nie wyrażam się zbyt jasno :D). Wyobraźcie sobie, że do powiedzmy dwudziestego roku życia nie chodziliście w ogóle do szkoły. Wszystko wam było wolno, w ogóle zero krzyku, zero dyscypliny i tak dalej. A potem nagle, te dwa lata po osiągnięciu pełnoletności, ktoś budzi was ze snu zimowego i nagle każe wam wziąć się w garść. Szok, co nie? Chociaż wiadomo, lepiej późno niż wcale, ale sami widzicie, że lepiej zacząć się ogarniać już wcześniej. 
Potem będzie łatwiej.
Ale w tym wszystkim najważniejsze jest, żeby rozumieć co komunikuje nam pies. W tej relacji nie jesteś ważny tylko ty, psiarzu. Na drugim końcu smyczy idzie być może kłębek nerwów. Jakbyś Ty czuł się w jego sytuacji? Rozważ to i zacznij działać, jeśli Ci zależy. Nie masz nic do stracenia, bo zyskasz na tym więcej niż Ci się wydaje. Serio.

Podobne teksty

0 komentarze

Dla każdego internetowego twórcy komentarze są motywacją do dalszego działania, dlatego jeśli chcecie zakomunikować mi, że robię coś dobrze napiszcie mi kilka słów!