To tylko pies!

by Natalia & Peppa - lutego 15, 2019

Powyższe zdjęcie kocham nad życie! :D 

Zamiast słów - To tylko pies, równie dobrze mogłabym pokusić się o wyrażenie - Nie pomagaj mu. To tylko człowiek. To on niszczy to co nie powinno nigdy ulec usterce. To on czasami perfidnie psuje czyjś cały świat. I nie robi sobie z tego, naprawdę nic. 
Gdybym użyła owego stwierdzenia, najpewniej nie pisałabym teraz do was, a wpatrywała się w stopy Lady Proximy, na odludnej Korelli, namiętnie je całując. Ale przejdźmy zwinnie do kolejnej części dzisiejszej notatki. 

Ten tylko pies też ma uczucia. 
Ten tylko pies również ma serce i skrycie chce żeby biło ono jak najdłużej. 
Ten tylko pies powinien być traktowany jak pełnoprawny członek rodziny. 
Ten tylko pies żyje około szesnastu lat, a więc uczyń ten czas jak najlepszy. Przez ten czas on będzie ci wierny. Mimo wszystko. Ten tylko pies kocha cię całym swoim sercem i byłby w stanie zrobić dla ciebie zaskakująco wiele. I nie ważne dla niego jest to jak wyglądasz, ani gdzie pracujesz, czy kto cię urodził. 
Tylko pies również zasługuje na miłość, bez względu na swoje pochodzenie, wygląd i tak w błogą nieskończoność. Tak jak my ludzie. Bo powinien być traktowany na równi. 

Rzeczywistość

Tymczasem żyje w świecie, gdzie zwierzęta są traktowane gorzej niż ludzie. Wróć - o stokroć gorzej! Nie wiem, czy wolałabym spędzić całe swoje życie na odległej Korelli, czy też skrócić jakieś zwierzę o głowę. Głowę, przepełnioną miłością do człowieka, nie zawsze wyrażaną w taki sposób, jakbyśmy chcieli. Agresja (bo nie sposób, o takowej, dzisiaj nie wspomnieć), jaką przejawia dany pies, pojawiła się w większości przypadków, przy interwencji, tak zwanego - fachowo, człowieka. Bo jak ma się zachowywać zwierz, który kiedyś tam przeżywał niezbyt pozytywną sytuację z udziałem przedstawiciela rasy ludzkiej? 

Często dopuszczamy się karygodnych czynów, tłumacząc się najróżniejszymi rzeczami. Od zwyczajnego (a raczej nie zwyczajnego) braku panowania nad sobą do nieuzasadnionego, bestialskiego ataku na, zazwyczaj bezbronne - zwierzę. Ale na czyjąś krzywdę nie ma wytłumaczenia. Można się co jedynie, starać poprawić. Ludzie nie zasługują lub zwyczajnie mają duży problem, ze zrozumieniem, że ktoś (nie daj Boże, coś!), a dokładniej pies, obdarza ich swoim uczuciem, które często okazuje się o wiele cenniejsze niż przyjaźń człowieka. Mam nadzieję, że któryś sami się o tym przekonacie. A przede wszystkim docenicie psią miłość i oddanie. 

Ten tylko pies zawsze będzie moim przyjacielem i za skarby świata nie zrobię my krzywdy. I Tobie radzę to samo, psiarzu.   
PS. Żeby nie było - nie mam nic do ludzi, ale chciałabym zaznaczyć, że niektórzy zachowują się w sposób istnie żenujący. Nie mam nic do ludzi, bo w głębi serca, cichutko wierzę, że ludzie kiedyś się zmienią. I wszystko będzie na miejscu.

Podobne teksty

2 komentarze

  1. Krzysztoflutego 20, 2019

    Trafione w punkt! Nie mam nic do dodania :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezmiernie miło mi to czytać! Dziekuję i pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń

Dla każdego internetowego twórcy komentarze są motywacją do dalszego działania, dlatego jeśli chcecie zakomunikować mi, że robię coś dobrze napiszcie mi kilka słów!